Wyślij za pomocą:

Zębate mury zamków 
na złotych murach skał, 
w dal… na zielonym niebie 
puszysty sztandar drżał… 
W dal na zębatych murach 
flet tęsknie głosem wił, 
snom młody rycerz składa! 
całopalenie krwi. 
Na pudlu mchów błękitnych, 
niebieskich, białych chmur 
wysypał rojem złotym – 
płomieniem uczuć wór. 
Na głosy perło-ptaków 
wysypał krew i łzy 
i w szrankach gwiazd wywalczył 
swą miłość duchom złym. 
W dół zaniósł ją, do lasów, 
gdzie dęby wbite w mech, 
gdzie stnnnień wód pogańskich 
splątany w srebra śmiech. 
Tam perły drżaly pryskiem, 
głos-dzwon w kamieniach grał, 
rycerza dźwiękiem nakrył 
i dciał, dygotał, drżał…

głos drzewa lękiem chwytał 
za serce, ręce, krtań, 
wysypał krwawo-perły – 
– jagodną słodką dań 
wysypał perły wody 
na stoły pluszu traw, 
a las pokrzykiem liści 
na strunach z pereł grał 
. . . . . . . . . . . . 
całował rycerz perły, 
w zieleni cisnął łach 
i zasnął… 
sercem w zieleń 
i… 
zgubił miłość w snach.

Wiersz: Krzysztof Kamil Baczyński

Podobne posty