Wyślij za pomocą:

Wiersz: Krzysztof Kamil Baczyński

koń bryzgiem srebrnych dzwonków parska 
w zieloną ruń jak wodę miękką 
kwiaty przynoszą w barwnych garstkach 
świt gęstych rzek na sutkach dźwięku. 
Drzewa są wolne w rudych lasach 
przebiega koń przez płynność polan 
różowo gra rozbiegiem oczu 
balony nozdrzy gnie do kolan 
a kiedy wbiegnie w dźwięczne stepy 
w rozlany łan błękitem świeży 
stanie wysoko wyzwolony 
i wchłonie słońce wolne zwierzę…

Podobne posty