Wyślij za pomocą:

Wiersz: Józef Czechowicz

w oknie chmur plamy deszczowa sieć 
ogród to rdzawość czerwień i śniedź 
w kroplach co ciężkie na brzoskwiń listkach 
niebo kultete błyska i pryska 

słucham szelestów jesienny gość 
mato wód szmeru szumu nie dość 
czujnie czatuję rankiem przy oknie 
gdy kwiat opada w kałużę ogniem 

może usłyszę któregoś dnia 
nutę człowieczą z samego dna 
nutę co dzwoni mocno i ostro 
a niebo całe dźwiga jak sosrąb

Podobne posty