Wyślij za pomocą:

Wiersz: Jan Kasprowicz

»Umarł?…« »Umarł…« »Takie lata zdradne,
Człek snać młody, a jednak już stary…«
Ale pogrzeb kosztuje talary:
Ksiądz, kopidół, podzwonne, pokładne.

»Jegomości!… ja biedna, nie kradnę…«
A księżulo: »Nie pijcie opary,
Będą grosze na msze i ofiary…
Lecz ja biorę… to, czego dopadnę«.

Ha! cóż robić?… pogrzebać go trzeba.
Duch bez księdza nie pójdzie do nieba —
Więc ostatnie zaniesie piernaty…

A wiatr wieje, a czasy tak chłodne,
A mróz siny wciska się do chaty,
A robaczki golutkie i głodne…

Podobne posty