Wyślij za pomocą:

Wiersz: Krzysztof Kamil Baczyński

Heksametr fal łacińskich o czerwony zachód. 
Obłoki brzęczą, pejzaż je spędza do dolin. 
Do widzenia, słońce mija jak pocałunek 
i drzewa-pastorały pożegnalnych wiolin. 
Tylko morze z daleka uwiązane tęskni jak pies. 
Do widzenia, za zakrętem czeka góra zielona. 
Noc, tunel łyka dym gorzki od wspomnień. 
Myślisz: w ojczyźnie teraz uwiądł bez. 

początek r. 1940

Podobne posty