Wyślij za pomocą:

Wiersz: Krzysztof Kamil Baczyński

Szafirowe loty po skończonej ziemi, 
gwiazdy w noc pryskają, 
oczy pędem tając 
nieskończoną walką biegają za nimi. 
Rozcinane cisze skośnym w locie świstem, 
Pola nachylone 
przed pędem ukłonem, 
w biegu posiniałe maki sinokrwiste. 
Rozpędzone loty gorejące siłą, 
w niebieskawym chwilach 
głos się w biegu schyla, 
płoty przebiegają rozzębioną piłą. 
Niebieskawe chwile, rozpylone pryski, 
POSzarpane pola, 
kwiaty w czarnych rolach, 
miasta wymijane migotliwym błyskiem…

Podobne posty