Wyślij za pomocą:

Wiersz: Konstanty Maria Górski

Idę nad morzem, co nieukojone,
Posłuszne tchnieniom złotego miesiąca,
Wiecznie pierś swoją rzuca w jedną stronę 
I o brzeg jeden roztrąca.

I choć przychodzi taki czas, że nocą,
Na nowiu księżyc pozbędzie promieni,
Fale tak samo próżno się szamocą, 
A miesiąc w górze się mieni.

I żal mój koi ta ciągła wód praca
I chcę być jako fala niewiedząca,
Co w głąb się wiecznie cofa i powraca, 
Posłuszna tchnieniom miesiąca.

Podobne posty