Mów do mnie jeszcze… Z oddali, z oddali
głos twój mi płynie na powietrznej fali,
jak kwiatem, każdym słowem twym się pieszczę.
Mów do mnie jeszcze…
Mów do mnie jeszcze… Te płynące ku mnie
słowa są jakby modlitwą przy trumnie
i w sercu śmierci wywołują dreszcze —
mów do mnie jeszcze…
Mów do mnie jeszcze… Za taka rozmową
tęskniłem lata… Każde twoje słowo
słodkie w mem sercu wywołuje dreszcze —
mów do mnie jeszcze…
Mów do mnie jeszcze… Ludzie nas nie słyszą,
słowa twe dziwnie poją i kołyszą,
jak kwiatem, każdem słowem twem się pieszczę —
mów do mnie jeszcze..
Wiersz: Kazimierz Przerwa-Tetmajer