Zawsze i wszędzie

O, nie mów o mnie, gdy mnie już nie będzie,
Że ciebie tylko goryczą zraniłem,
Bo ja goryczy kielich także piłem
Zawsze i wszędzie!
O, nie mów o mnie, gdy mnie już nie będzie,
Że tobie tylko los życia przepsułem,
Bo własną dolę sam także zatrułem
Zawsze i wszędzie!
Ale mów o…

Wzywam cię w boskiej wspomnienia

Wzywam cię w boskiej wspomnienia godzinie,
Stań tu przede mną, nim ta chwila minie —
Stań tu przede mną — lecz jak wtedy — cała
Lekkimi szaty błękitna i biała,
Z dumy ponurym na ustach znamieniem,
Z smutku na czole niewymownym cieniem,
Piękna w tym smutku i dumie zarazem —
Na pół stworzona potęgi obrazem,
Na…

Śmierć ciała niczym

Śmierć ciała niczym — takiej śmierci chwila
Wabi myśl moją, sercu się przymila;
Lecz śmierć jest inna, co przepuszcza ciału,
A duszę tylko zabija pomału.
Ta śmierć się zowie — smutkiem nieskończonym –
Ta śmierć się zowie — szczęściem utraconym!
Taką umieram! — Tym ostatnim jękiem,
Jak strun zarwanych konającym dźwiękiem,
Wołam do ciebie — wyproś mi u…

Rok mój, rok szczęścia

Rok mój, rok szczęścia, czego mi umiera?
Czemu go wieczność z rąk moich wydziera,
Czoło mu wieńcząc umarłych pokojem?
Jam go tak kochał! — On był dobrem mojem…
A teraz anioł ten zdejmie koronę,
Skrzydła nad twarzą zamknie jak zasłonę
I zstąpi w trumnę — ot, bije godzina…
Inna się zorza tam, na niebie, wszczyna,
Inny…

Ledwom cię poznał

Ledwom cię poznał, już cię żegnać muszę,
A żegnam ciebie, jak gdybym przez wieki
Żył z tobą razem i kochał twą duszę,
A teraz jechał w jakiś kraj daleki
I nie miał nigdy już obaczyć ciebie,
Chyba gdzieś — kiedyś — po śmierci — tam, w niebie!
Gdybym przynajmniej zostawiał cię żywą,
Nie strutą jadem, nie…

Jeśli mi kiedy przewodniczyć

Jeśli mi kiedy przewodniczyć miały
Na drodze ziemskiej szczęście albo chwała:
Zrzekam się szczęścia i nie chcę tej chwały,
Byś tylko dłużej piękną mi została.
Za każdy uśmiech, co na twojej twarzy
Zostawi, mdlejąc, drobny ślad radości,
Los niech mi w zamian długi smutek zdarzy,
Niech mi dnie życia wytrąci z przyszłości….

Jakże zerwiesz

Jakże zerwiesz, co nas łączy
I zarazem tak rozdziera?
Nieśmiertelne — nie umiera —
Nieskończone — się nie kończy!
Darmo — darmo — już się stało!
Co się stało — nie odstanie!
Pęknie serce — zginie ciało —
Lecz nie przejdzie ukochanie!
By zlać z twoją moją duszę,
Jeśli trzeba umrzeć ciałem,
Ciałem umrzeć chcę i muszę —
Ach! bo…

Jak przed wyrzutem

Jak przed wyrzutem, jak przed straszną winą
Serce mi pęka, o moja Delfino —
Wszędziem cię widział, wszędziem marzył ciebie —
Gdzie gwiazda wschodzi i gdzie kwiat się plemi,
Tyś wszędzie dla mnie była tam na niebie
I dla mnie wszędzie tu byłaś na ziemi!
A teraz powiedz, co z nami się stanie?
Gdzie jestem?…

Ja cię nie żegnam

Ja cię nie żegnam — przez to, co świętego
Czczę na tej ziemi — przez cześć kraju mego,
Nie żegnam ciebie — przez Boga żywego,
Nie żegnam ciebie — chyba z fali szumnej
Wyrośnie dla mnie płynne wieko trumny,
Chyba mnie porwą i pójdę, okuty,
W zmarzłą wiecznych męczarni krainę
Znieść karę za to, żem jedną miał…

Im dalej idę po drodze

Im dalej idę po drodze żywota,
Tym twój ideał się bardziej nade mną
Rozszerza — rośnie — gdyby tęcza złota,
Rzucona w ukos przez świata noc ciemną!
Nie w dniach mych przyszłych — lecz w dniach mej przeszłości
Żyje, com widział boskiego na ziemi!
A dni, co przyjdą, przyjdą na wzór gości
Smutnych i czarnych — o…

Do Beatr…

Darmo świat ziemski pląsem mnie otoczy,
Motylim skrzydłem chce udać anioła,
Pcha kwiaty w ręce, ciska iskry w oczy —
On wiary mojej przetworzyć nie zdoła.
Przebyłem drogę szczęścia i cierpienia
I nią doszedłem do tych ducha włości,
Gdzie się ideał serca już nie zmienia,
Bo zna go serce — pięknością piękności.
Do dziś dnia kocham,…

Czyż z tobą wtedy raz ostatni

Czyż z tobą wtedy raz ostatni byłem?
Smutnym przeczuciem dusza mi się żali,
Bo na tym świecie wszystko, co marzyłem,
Przeszło jak chmura i znikło w oddali.
I dla mnie rozdział jest godłem kochania;
Bom ile razy w życiu nienawidził,
Los ze mnie wtedy połączeniem szydził —
I gdziem przeklinał — nie było rozstania!
Tych tylko…

Czy pomnisz jeszcze na dożów kanale

Czy pomnisz jeszcze na dożów kanale
Gondolę moją w weneckiej żałobie?
Czy pomnisz, jakem ja wiosłował tobie,
Patrząc na ciebie, patrzącą na fale?
Pod «Mostem Westchnień» i moje westchnienia
Słyszane były. Krew moja płynęła
Blisko krwią ofiar zlanego więzienia,
Lecz, jak krew ofiar, w głazy nie wsiąknęła;
Wróciła nazad i szałem mi płonie…

Do pewnej pani

Dziecko! Gdybym był królem, twoje by się stało
Królestwo, berło, lud mój, korny nieskończenie,
Dałbym okręty, którym wszystkich mórz za mało,
Koronę i porfirów kunsztowność wspaniałą
— Za jedno twoje spojrzenie!
Gdybym był bogiem, dałbym powietrze wraz z ziemią,
Zło i dobro, gdy na nie władzą moją runę,
Chaos i wspaniałości, co w chaosie drzemią,…

Do kobiety

Kiedy już zasnę, podejdź do mnie, moja miła,
Tak, jak się przed Petrarką Laura zjawiła,
A kiedy mnie twój oddech muśnie choć przez chwilę,
Usta rozchylę!
Wśród myśli moich czarnych w żalu i w mozole
Zbyt długo gości troska na posępnym czole,
Gdy nad nim twe spojrzenie jak gwiazda zawiśnie,
Ono rozbłyśnie!
A wtedy…

Preludium

Nie kocham jeszcze, a już mi jest drogi,
Nie kocham jeszcze, a już drżę i płonę
I duszę pełną o niego mam trwogi
I myśli moje już tam, w jego progi
Lecą stęsknione…
I ponad dachem jego się trzepocą
Miesięczną nocą…
Nie kocham jeszcze, a ranki już moje
O snach mych dziwnie wstają…

Po drodze tej

Po drodze tej bez końca
Chodziliśmy we troje:
Ten jasny promień słońca
I ja, i — serce moje.
Ja byłam wędrownicą
W krainę marzeń złotą,
A słońce — dnia źrenicą,
A serce me — sierotą.
I szliśmy w ludzkim tłumie…
Słoneczny promień — w złocie,
A za nim ja — w zadumie,
A serce me — w…

Patrz, jaka jasność

Patrz, jaka jasność tu ku nam się chyli
Z różanych niebios o zachodu chwili…
Patrz, jaki płynie cichy i perłowy
Mrok, aby dłonie złączył nam i głowy…
Czego się lękasz? — Czy mgły tej, co spada,
Jak roztrzęsiona w pył siny kaskada?
Czy jodeł czarnych, co patrzą i stoją?
Czy nocy, która idzie?… Jestem twoją!…