Podobne posty
Kartofel
Wyślij za pomocą:Wiersz: Aleksander Fredro
Kartofla w gorzelni, a w świecie człowieka –
Jedna kolej życia, jeden koniec czeka:
Na cztery epoki byt ich się rozkłada,
W pierwszej warzy się, smaży i gotuje,
W drugiej fermentuje,
W trzeciej opada,
A w czwartej – jakby nożem spruł:
Spirytus w górę, wywar idzie w dół.
Do Wincentego Skrzyńskiego
Wyślij za pomocą:Wiersz: Aleksander Fredro
Winszuję, panie Wincenty,
Obfitego zasług plonu;
Wkrótce kuprem dotkniesz Tronu.
Gotuj cugi, dury, sprzęty,
Frak czerwony, białe spodnie,
Byś wystąpił przecie godnie.
Jednak przejrzyj, panie bracie,
Czy ich mole już nie zjadły,
By się czasem nie rozpadły,
Gdy zabłyśniesz w majestarie.
Bo w obliczu cnego świata
Pokazałbyś postulała,
Których widok dotąd rzadki.
Radne pany zadziwione
Widzieliby opuszczone –
Boże odpuść! – nie podatki.
Do Redakcji „Kuźni”
Wyślij za pomocą:Wiersz: Aleksander Fredro
Kuj! kuj, brudny kowalu, w oklepanej kuźni,
Kuj słowo, co paskudzi, co kłamie, co bluźni;
Przyjdzie czas jeszcze, kiedy twe sprośne kowadło
W najprawdziwsze dla ciebie zmieni się zwierciadło;
Wtedy zechcesz się umyć… lecz za późna praca!…
Nie zetrzesz plamy z czoła bielidłem pajaca;
Nie dlatego, żeś głupi, bo głupstwo nadyma,
Ale dlatego, żeś zły – złość odpustu nie ma,
I przeklętą na koniec świat pod pręgierz stawia,
Czy ona się psem wściekłym, czy diabłem objawia.