W kojącą ciszę letniego wieczoru
Noc wlewa się niczym gorąca czekolada,
Rozpościera snami płaszcz utkany.
Spokój, ciepło, bliskość twoja, zasypiam
Kołysana w ramionach kochanych uścisku,
Wtulona, bezpieczna, w szeptach zatopiona
Kocham cię bardzo skarbuniu słyszę jeszcze
Zapadam w sen słodkim dobranoc otulona,
Dryfuję na granicy świadomości, szczęśliwa
Wierszyki miłosne