Trzeba się kochać, słodka Rozyno

Wiersz: Franciszek Karpiński
Trzeba się kochać, słodka Rozyno
Póki rzeźwiejsze lata nie miną,
Na to ci serce i piękność dana,
Żebyś kochała, była kochana!
Trzeba się kochać, wszystko ci gada,
Co tylko żyje; co sobą włada,
Tymi prawami rządzi się wiecznie;
Trzeba się kochać, kochać koniecznie.
Kiedy się trafią oczy przychylne,
Wprzód się szukają przez drogi mylne,
Potem zdybane niby niechcący,
Rozpalają się w promień gorący.

Korydon dopadł pożądanej ciszy

Wiersz: Franciszek Karpiński
Korydon dopadł pożądanej ciszy,
W której go tylko zwierz lasowy słyszy,
Tam flet o drzewo tłucze, z nóg się wali 
I tak się żali:
„Już ja ginąć więcej nie będę na tobie,
Moje Palmirę położywszy w grobie;
Już z nią na chłodzie pod sosną nie siędę, 
Grać jej nie będę.
Niech tam wilk srogi dusi moje trzody,
Niech pije, kto chce, mym kuszem do wody;
Niemasz Palmiry, co wraz ze mną piła, 
Gdy spieka, była.
Płacz, mój psie wierny, ona cię lubiła,
Ona cię sercem i mlekiem karmiła,
Ty teraz zdechniesz z głodu, mnie z żałości 
Wyschną te kości.