Podobne posty
Lekarz mówi do wariata
Wyślij za pomocą:Lekarz mówi do pacjenta, wariata ciągnącego cegłę na sznurku:
– Wiesiu, czemu ciągniesz tą cegłę na sznurku?
– No co pan?! To przecież Azorek!
Sytuacja powtarza się przez kilka dni. Któregoś dnia lekarz mówi do pacjenta:
– Szkoda Wiesiu, że myślisz iż ta cegła jest psem, gdybyś myślał, że to jest naprawde cegła to dałbym ci przebustkę.
Wariat w ogródku
Wyślij za pomocą:Kowalski pracuje w ogródku. Na murze siedzi wariat i mu sie przygląda. Nagle pada pytanie ze strony wariata:
– A co Pan robiiiii??
– Nic, podlewam warzywa i kwiatki – odpowiada Kowalski
– A co Pan robiiiii??
– No nic, grabię trawnik, podlewam rośliny – odpowiada zdenerwowany Kowalski.
Wariaci na rowerach
Wyślij za pomocą:Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą… jadą… Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
– Co ty robisz? – pyta drugi.
– A siodełko było za wysoko – odpowiada tamten.
Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem. Teraz ten co spuszczał powietrze, zdziwiony pyta się:
– A co ty wyprawiasz?
– Zawracam, z takim idiotą jak ty nie jadę dalej!
Dowcipy o wariatach