Stoi blondynka przy automacie z napojami. Po godzinie robi się za nią kolejka. Facet, który za nią stoi, mówi: – Może się pani pospieszyć – a blondynka na to – Jak wygrywam, to nigdy nie przestaję!
Wyślij za pomocą:Z pracy wraca zmęczony mąż do domu i pyta: – Co na obiad? A żona z kuchni: – Nie wiem, z konserwy odpadła nalepka.
Dowcipy o blondynkach