Wyślij za pomocą:

– Moja siostra wyszła za mąż za Australijczyka opowiada blondynka blondynce.
I pisze, że jej mąż zajmuje się produkcją szelek.
– Nic nie rozumiem.
– Czego nie rozumiesz?

– Bo u nas nosi się szelki, żeby się spodnie nie zsunęły. Ale w Australii chodzą do góry nogami. To po co im szelki?
– Głupia jesteś. U nas nosi się szelki, żeby się spodnie nie zsunęły się z człowieka. A tam odwrotnie, żeby człowiek nie wysunął się ze spodni!

Dowcipy o blondynkach

Podobne posty