Dwie blondynki idą Manhattanem. Jedna mówi: – Patrz, włochate ziemniaki! Druga, ze wściekłością odpowiada: – Głupia, czy co?! To jest kiwi. Z tego się robi pastę do butów!
Wyślij za pomocą:Przychodzi blondynka do kierownika firmy na rozmowe kwalifikacyjną do pracy w biurze: – Zna pani Windowsa? – Nie, taki to chyba u nas nie mieszka.
Dowcipy o blondynkach