Jestem jak liść na wietrze,
ciągle mną nosi,
chciałabym móc choć przez chwilę
być w dwóch miejscach naraz…
może bym temu zaradziła.
nigdy by się to nie wydarzyło…
ale już na to za późno.
Muszę żyć dalej ,nie mogę się poddawać…
choć mogłabym nie raz.
jedynym lekarstwem jest śmierć. ..
Wierszyki smutne