Inni grają moim losem – ja milczę, jak pies.
Jeszcze chwila, jeszcze trochę…
I zapomnisz mnie…
I tak na koniec, Wysoki Sądzie,
zanim wszystkich pożegnam:
duszą i ciałem kiedyś kochałam –
dziś bez tego umieram.
Gdzie jesteście Przyjaciele moi?
Odpłynęli w sinej mgle.
Kogo to obchodzi, kiedy boli…?
Tylko Ciebie, Boże – kiedy idzie źle..
Wierszyki smutne