Student zdaje egzamin

Student zdaje egzamin na wydziale weterynarii. Profesor zwraca się mówiąc do niego:
-Młody człowieku, jestem bardzo zmęczony, zadam ci tylko jedno pytanie, jeżeli odpowiesz, to zaliczę ci semestr! Czy u krowy można przeprowadzić aborcję ?Student myśli, myśli, ale nie ma zielonego pojęcia, no i oblał! Wraca, po drodze wstępuje do pubu i wychyla kilka głębszych.

Upierdliwy profesor

Do jakiegoś upierdliwego profesora przychodzi student na egzamin z historii transportu. Profesor zadaje mu na dzień dobry pytanko:
– Proszę podać, ile wynosiła długość linii kolejowych w Polsce.
Student początkowo zdębiał, ale pyta:
– A w którym roku?
W odpowiedzi słyszy:
– Wie pan co, jest mi to obojętne.
odpowiedź studenta:
– Rok 1493 – kilometrów 0.
Dowcipy o studentach

Studentki na egzaminie

Dwie studentki na egzaminie z anatomii. Profesor pyta:
– Jaki narząd może się rozszerzyć nawet siedmiokrotnie?
Pierwsza (zawstydzona):
– Penis…
Druga:
– Źrenica.
Na to profesor:
– Gratuluję pani wiedzy!
A do pierwszej:
– Gratuluję pani chłopaka!
Dowcipy o studentach

Egzamin z zoologii

Egzamin z zoologii. Profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka i pyta studenta:
– Co to za ptak?
– Nie wiem – mówi student.
– Jak się pan nazywa? – pyta profesor sięgając po notes.
Student podciąga nogawki.
– Niech pan profesor sam zgadnie…
Dowcipy o studentach

Rozmowa 3 studentów

W akademickiej stołówce rozmawia trzech studentów.
– Ja Sylwestra spędziłem na „Kanarach”. Mówię wam, super laseczki, kąpiel w morzu, drinki z parasolkami, cudo. – zagada pierwszy
– A ja – przechwala się drugi – byłem w Alpach. Narty, dziewczyny zarumienione od mrozu, grzane wino do lóżka, cos wspaniałego.
A co ty robiłeś ? – pyta trzeciego
– A ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego gówna.
Dowcipy o studentach

Studenci po egzaminie

Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie.
– I co napisałeś na to pytanie „Po co jest zgrubienie na końcu członka”?
– Napisałem, że po to by sprawić większą przyjemność dziewczynie…
– To ja pewnie mam źle…
– A co napisałeś?
– Żeby się ręka nie ześlizgiwała…
Dowcipy o studentach