Blondynki w tramwaju

Jadą 2 blondynki tramwajem i nagle jedna pyta się jednego z pasażerów:
– Dojadę tym tramwajem na Mogilany ??
– (pasażer odpowiada) Nie, bo ten tramwaj nie jedzie do Mogilan.
A za chwile pyta się druga blondynka:
– A ja dojadę?
Dowcipy o blondynkach

Blondynka w sklepie

Przychodzi blondynka do sklepu. Od razu jej uwagę przyciąga błyszczący przedmiot na półce.
– Co to jest?- pyta sprzedawcy.
– Termos.
– A do czego służy?
– Dzięki niemu zimne płyny pozostają zimne, a gorące- gorące.
Następnego dnia, jej szef- blondyn, pyta się:
– Co to jest?

Blondynka u lekarza

Przychodzi blondynka do lekarza ze spalonymi uszami.
lekarz się pyta:
– Co pani dolega?
– no bo prasowałam, a z przed pokoju zadzwonił telefon, a ja odruchowo przyłożyłam Żelazko do ucha.
– a dla czego ma pani spalone drugie?
– a bo chciałam zadzwonić po pogotowie.
Dowcipy o blondynkach

Dzwoni blondynka

Dzwoni blondynka do swojego zaprzyjaźnionego mechanika.
– Panie Kaziu. Co to jest? Gęste, tłuste, brązowe i wycieka mi spod silnika?
– To olej – odpowiada Pan Kaziu.
– Już olałam, nie ma sprawy – odpowiada na to blondynka.
Dowcipy o blondynkach

Blondynka w sklepie

Przychodzi blondynka do sklepu AGD-RTV i mówi: poproszę ten mały, biały telewizor. Sprzedawca odpowiada: Blondynkom nie sprzedajemy. Sytuacja powtarzała się przez kilka dni, ale blondynce w końcu nerwy puściły i przefarbowała sobie włosy. Znowu przychodzi do sklepu i mówi: poproszę ten mały biały telewizor, a sprzedawca odpowiada: Blondynkom nie sprzedajemy, a blondyna się pyta: skąd pan wiedział że jestem blondynką? Bo to nie jest telewizor tylko mikrofalówka.
Dowcipy o blondynkach