Podobne posty
Student zdaje egzamin
Wyślij za pomocą:Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szansę:
– Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostanę trojkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
– Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4?
Nieśmiały chłopak
Wyślij za pomocą:Nieśmiały chłopak dostrzegł przy barze piękną dziewczynę. Podszedł do niej i zapytał cicho:
– Czy możemy chwilę porozmawiać?
Dziewczyna wrzasnęła:
– Nie chcę iść z tobą do łóżka!
Wszyscy w barze się obejrzeli, a speszony chłopak chyłkiem wrócił do stolika. Po chwili dziewczyna podchodzi do niego i przeprasza:
– Jestem studentką psychologii i badam, jak ludzie zachowują się w kłopotliwych sytuacjach. Na to chłopak, ile sił w płucach:
– Dwie stówy ci nie wystarczą?!
Dowcipy o studentach
Pewien student umarł
Wyślij za pomocą:Pewien student umarł i poszedł do piekła. Diabeł przywitał go i spytał jakie piekło wybiera: normalne czy studenckie? Ten wybrał normalne. Gdy się tam znalazł okazało się, że imprezy trwają tam do rana, są panienki, alkohol leje się strugami, ale z rana przybywa diabeł i wbija każdemu gwóźdź w tyłek… i tak codziennie.
Starszy profesor
Wyślij za pomocą:Aula. Wykłady prowadzi starszy już wiekiem profesor. W pewnym momencie mówi:
– Za moich czasów nieobecność w szkole usprawiedliwiana była w dwóch wypadkach. Pierwszy – kiedy umarł ktoś bliski z rodziny, drugi – choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Nagle ktoś z końca sali krzyknął:
Student na egzaminie
Wyślij za pomocą:Student siedzi już prawie godzinę na egzaminie z botaniki i nie idzie mu najlepiej.
Profesor postanowił mu dać ostatnia szansę a jednocześnie zażartowac z delikwenta:
– No wiec zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan trójkę, jak nie to pan oblał. No wiec niech pan mi powie ile jest liści na tym drzewie? – powiedział wskazując za okno.
Student myśli… patrzy na drzewo… znowu myśli, wreszcie mówi:
– Piec tysięcy osiemset czterdzieści dwa!
– A skąd pan to wie? – pyta profesor.
– Aaaaa, to już jest drugie pytanie…
Dowcipy o studentach