Nie chcę Cię zbudzić więc po cichu wchodzę, tak jak Mikołaj przez komin wpada, zamiast worka z prezentami, obsypię Cię buziakami, w tę cudną noc miej pięknych snów moc.
Ty już śpisz. Dawno minęła północ. Siedzę, pisze o tęsknocie do Ciebie, Chce mi się krzyczeć i wiem, że głos Mojego serca przerwie cisza, która Mnie otacza a Twoje serce usłyszy Moje wołanie, przygarnie mnie I tak już zostanie…