Dzień słoneczny zasłoniła ciemność...
Ciemność piękna lecz okrutna,
gdzie tu sens myślicie...
Ciemność, jak róża, uwiodła zapachem i pięknem uwiodła,
by zranić mogła serce piękne małe...
Serce, które dać mogło wiele i wiele mogło zrobić,
dziś ostatni raz zabiło...
Zabiło dla róży pięknej dla róży kochanej,
która zamiast cieszyć z oddania i wsparcia,
wolała cieszyć się krwią,
która tłoczona do serca dawała siłę,
by bić mogło dalej...
Wierszyki cierpienie