Wyślij za pomocą:

Rok mój, rok szczęścia, czego mi umiera?
Czemu go wieczność z rąk moich wydziera,
Czoło mu wieńcząc umarłych pokojem?
Jam go tak kochał! — On był dobrem mojem…

A teraz anioł ten zdejmie koronę,
Skrzydła nad twarzą zamknie jak zasłonę
I zstąpi w trumnę — ot, bije godzina…
Inna się zorza tam, na niebie, wszczyna,

Inny się anioł ludzkim oczom zjawi…
A ja nie patrzę, ja tylko przeklinam —
Bo ten dzień nowy bez ciebie zaczynam
I serce moje krwią wspomnień się krwawi…

Wiersz: Zygmunt Krasiński
Wiersze, Wiersze miłosne

Podobne posty