Wyślij za pomocą:

Student siedzi już prawie godzinę na egzaminie z botaniki i nie idzie mu najlepiej.
Profesor postanowił mu dać ostatnia szansę a jednocześnie zażartowac z delikwenta:
– No wiec zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan trójkę, jak nie to pan oblał. No wiec niech pan mi powie ile jest liści na tym drzewie? – powiedział wskazując za okno.
Student myśli… patrzy na drzewo… znowu myśli, wreszcie mówi:
– Piec tysięcy osiemset czterdzieści dwa!
– A skąd pan to wie? – pyta profesor.
– Aaaaa, to już jest drugie pytanie…

Dowcipy o studentach

Podobne posty