Wyślij za pomocą:

Blondynka idzie ulicą, odwraca się, patrzy, a za nią biegnie jakis facet. Ona zaczyna także biec. Przerażona biegnie już długi czas. W końcu już strasznie zmęczona, upada na ziemię. Facet do niej podbiega.
– Dobra, gwałć mnie pan, tylko szybko – mówi blondynka.
– Sama się pani gwałć. Ja się na autobus spieszę.

Dowcipy o blondynkach

Podobne posty